piątek, 31 grudnia 2010

Szczęścia w Nowym Roku


I życzenia raz jeszcze....
W Nowym Roku dużo Szczęścia - tego zwyczajnego i tego co sprawia,
że czujemy się wyjątkowo.
Blogowiczom - dużo spotkań ze smakami nie z tej ziemi,
mam nadzieję, że również za sprawą mojego bloga!

środa, 29 grudnia 2010

Pralinki piernikowe


Już od jakiegoś czasu zachwycałam się na różnych blogach pralinkami i postanowiłam, że w tym roku moi bliscy zostaną obdarowani właśnie tymi słodkimi prezentami. Zrobiłam trzy rodzaje na święta, ale tylko jedne jak na razie udało mi się sfotografować.
W związku z powyższym - w imię atmosfery poświątecznej - pralinki piernikowe.

Składniki:
(na około 25 pralinek)

  • 400 g pierniczków bez czekolady (u mnie Katarzynki)
  • 1 szklanka mleka skondensowanego słodzonego
  • 2 łyżeczki dobrego kakao
  • 1 łyżeczka przyprawy piernikowej lub cynamonu
  • dwie garście żurawiny suszonej
  • ½ szklanki wiórków kokosowych lub mielonych orzechów laskowych

Pierniczki pokruszyć (ja rozkruszam blenderem), dodać przyprawę, kakao i dokładnie wymieszać. Wszystko zalać mlekiem skondensowanym, dodać żurawinę i dokładnie wymieszać.
Wsadzić do lodówki na przynajmniej godzinę.
Po tym czasie wyjąć z lodówki, uformować kulki wielkości orzecha włoskiego i obtoczyć w wiórkach kokosowych. Tak przygotowane pralinki, najlepiej umieścić w mini papilotkach. W przypadku ich braku - przechowywać w zamkniętym pojemniku wyłożonym papierem do pieczenia, w chłodnym miejscu.





piątek, 24 grudnia 2010

Wesołych Świąt


Niech te Święta Bożego Narodzenia przyniosą Wam mnóstwo tego wszystkiego co najbardziej lubicie. Zaczynając od spotkań z kochanymi ludźmi, poprzez chwilę relaksu w zgiełku świątecznym, a kończąc na bogactwie stołu świątecznego.


Wesołych Świąt !!

poniedziałek, 20 grudnia 2010

Wieniec makowy


Makowiec inaczej. Już od jakiegoś czasu bardzo chciałam wykonać wieniec. Miał być z jagodami, nie udało się ... więc pomyślałam, że może zrobię z makiem, zamiast klasycznej strucli makowej. Wyszedł pysznie i równie elegancko prezentuje się na świątecznym stole. Jeżeli macie jakieś ulubione ciasto drożdżowe na strucla to zostańcie przy nim - w przeciwnym przypadku polecam mój przepis. Niestety korzystam również z gotowego maku, ale zupełnie spokojnie możecie go zastąpić Waszą masą makową. Ilościowo przepis jak na dwie strucle makowe.

Składniki:
(wieniec makowy o średnicy ok. 30 cm)

  • 2,5 szklanki mąki
  • 7 dag drożdży suchych
  • 3/4 szklanki letniego mleka
  • 60 g roztopionego masła
  • 1 cukier waniliowy
  • 2 jajka
  • pół łyżeczki soli
  • puszka masy makowej
Kruszonka:
  • 40 dag masła
  • 40 dag cukru
  • szklanka mąki (ja dałam pół na pół z wiórkami kokosowymi)
Lukier
  • szklanka cukru pudru
  • 2 łyżki soku z cytryny


Suche drożdże wymieszać z mąką. Jajka rozmącić, połączyć z ciepłym mlekiem i przestudzonym, rozpuszczonym masłem. Dodać cukier i sól, wszystko razem wymieszać i wyrobić na sprężystą kulę. W razie potrzeby podsypywać mąką.
Ciasto odstawić na około godzinę w ciepłe miejsce przykryte ściereczką, aby podwoiło objętość. Po tym czasie ciasto rozwałkować na prostokąt o boku ok 35 cm. Ciasto nie może być zbyt cienkie, żeby nie zerwało się pod ciężarem maku, ale też nie grube, aby nie było miejsc z "suchą bułą". Zachowując ok. centymetr od brzegu, równomiernie rozłożyć masę makową. Ciasto ściśle zwinąć w rulon.


Tak przygotowany rulon przeciąć w połowie wzdłuż, pozostawiają ostatnie 5 cm nie rozcięte. Dwie końcówki przepleść ze sobą ostrożnie 4-5 razy. Przełożyć ciasto na formę spód formy ze stulejką lub na dużą blachę wkładając w środek foremkę o średnicy ok.10 cm (aby utrzymać okrągły środek wieńca).
Ciasto odstawić na kolejne pół godziny pod ściereczką do wyrośnięcia.
W tym czasie połączyć wszystkie składniki na kruszonkę . Posypać wyrośnięty wieniec.
Wstawić do nagrzanego do 160 stopni piekarnika i piec około 45 minut (do uzyskania przez wieniec koloru złotego).
Po ostygnięciu wieniec polukrować.

Smacznego :)

niedziela, 19 grudnia 2010

Domek z piernika


Przepis na domek z piernika chciałam zamieścić wcześniej, ale wyszło jak zwykle. Tak naprawdę granicą jest tylko Wasza wyobraźnia - a domek można zrobić z większości ciast, z których pieczecie pierniczki. U nas domek wycina nasz naczelny architekt, czyli mój mąż. Ja jestem od ciasta. Dla wszystkich którzy zaczynają - proponuje wykonać najpierw szablon z papieru - a następnie przenieść go na ciasto piernikowe.
Za klej służy bardzo gęsty lukier - uff - do dzieła.

Składniki:
(na całkiem spory domek - lub 2 mniejsze)

  • 150 g masła
  • 3 łyżki miodu
  • 3 łyżki melasy
  • przyprawa do piernika (ja daje całe opakowanie)
  • 3/4 szklanki cukru
  • szczypta soli
  • 500 g mąki
  • 1 płaska łyżeczka sody oczyszczonej (pierniczki nie mają być zbyt puszyste)
  • 1 jajko
Lukier:
  • 0,5 kg cukru pudru
  • 1 białko
  • sok z połowy cytryny (opcjonalnie)
  • DEKORACJE (perełki i gwiazdki cukrowe, kolorowe posypki, orzechy, migdały, M&M'sy)

Miód, melasę, masło, przyprawę i cukier rozpuścić w garnku na wolnym ogniu. Po dokładnym rozpuszczeniu, dodać jajko, dokładnie zamieszać i połączyć z mąką, sodą i solą.
Wyrobić dokładnie jak ciasto na pierogi. Gdy ciasto będzie gładkie włożyć na co najmniej pół godziny do lodówki. Bardzo ważne jest aby masa była plastyczna, łatwo Wam się rozprowadzała w rękach i nie kleiła do stołu.


Po około pół godzinie ciasto wyjąć z lodówki i rozwałkować na około 3 mm (jeżeli chcecie robić większy domek dobrym pomysłem jest rozwałkowanie ciasta na papierze do pieczenia, żeby nie połamać ścianek. Zgodnie z Waszym szablonem, lub pomysłem wyciąć domek (pamiętajcie, że połacie dachowe muszą nieco wystawać poza domek).

Wstawić do nagrzanego do 180 stopnie piekarnika i piec około 8 minut. Po wyjęciu z piekarnika ściany domku należy szybko ponownie przyciąć zgodnie z szablonem (nie zapomnijcie od drzwiach i oknach), lub chociaż ostrym nożem ściąć krawędzie, żeby Wam się lepiej je lepiło lukrem. Udekorować ściany domku, pamiętając gdzie jest góra i bok ścian. Odstawić na 2-3 godziny.

Przygotować lukier - białko ubić na sztywną pianę, dodać cukier puder. Jeżeli masa będzie za gęsta - dodawać stopniowo sok z cytryny.

Gdy ściany są już zupełnie suche i niełamliwe przygotować się do sklejania. Czynność jest pracochłonna i wymaga czasu. Sklejcie na początek dół domku i odczekajcie aż lukier wyschnie. Smarujcie lukrem krawędzie domku i przytrzymajcie - przed się dodatkowa para rąk. Nadmiar lukru należy usunąć, ale nie ma co się przejmować bo ostatecznie i tak wierzch domku posmarujecie lukrem. Do stojącego korpusy należy przyczepić dach, kominy, wieżyczki inne dziwności. Domek odstawić w chłodne miejsce na co najmniej dobę.

Po dobie zakończyć proces dekorowania. Zamaskować lukrem złączenia ścian, porobić lukrowe krople i po przylepiać do domku co dusza zapragnie (estetyka mojego domku pozostawia wiele do życzenia - ale dekorować pomagały mi trzyletnie rączki, a kapiące sople znikały w niewyjaśnionych okolicznościach....)

Uwagi:
- w domkach możecie zrobić witraże kładąc w dziurach kolorowe landrynki
- o ile ozdabianie ścianek lukrem polecam zrobić przed klejeniem o tyle przyklejania różności proponuje zrobić na stojącym już domku
- ciasto zaproponowane idealnie nadaje się na pierniczki, ponieważ po upieczeniu nie twardnieją i można je upiec w przeddzień świąt... oznacza to niestety, że domek jest od razu gotowy do konsumpcji
- wbrew pozorom łatwiejszy do zrobienia jest duży domek niż mały :)

Dużo roboty, wiele frajdy i naprawdę niezastąpiony widok.
Odwagi i do dzieła :)

Smacznego... no może nie tak od razu :)

piątek, 17 grudnia 2010

Muffinki piernikowe


Świetna wariacja na temat piernika. Swoich fanów z całą pewnością znajdzie wśród najmłodszych, szczególnie jeżeli wezmą jeszcze udział w przygotowaniu. Babeczki są dużo bardziej wilgotne dzięki olejowi i jabłkom, pachnące miodem i korzeniami. Pięknie się prezentują na świątecznym stole - nie wiem czy można chcieć więcej :). Przepis podsunięty oczywiście przez Moje Wypieki, lekko przeze mnie zmodyfikowany z powodu braku pewnych składników.
Jeżeli te Was nie zadowolą równie ciepło polecam Muffiny cynamonowe z czekoladą

Składniki:
(na 12 muffinków)

  • 1,5 szklanki mąki pszennej
  • 0,5 szklanki mąki orkiszowej
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 1 łyżeczka sody oczyszczonej
  • 2 łyżki przyprawy do piernika
  • 1 łyżeczka cynamonu
  • 2 łyżki cukru
  • mały jogurt naturalny
  • 3 łyżki miodu
  • 2 łyżki melasy
  • 1 jajko
  • 1 starte jabłko
Wymieszać mąki z proszkiem do pieczenia i sodą Miód rozpuścić na wolnym ogniu, dodać cukier, melasę i przyprawy. Zdjąć z ognia, wymieszać z olejem. Po ostygnięciu wymieszać z jogurtem i rozbełtanym jajkiem. Wszystkie składniki połączyć i wymieszać na gładką masę.
Na końcu dodać jabłka i orzechy i jeszcze raz wymieszać.
Piec w temp. 180 stopni (termoobieg 20 stopni mniej), 20-25 minut.

Ozdobić wg uznania - im świąteczniej tym lepiej (oprócz polewy czekoladowej polecam motywy wysypywane z cukru pudru).
Smacznego.

niedziela, 12 grudnia 2010

Ciasto marchewkowe



W swoim zeszycie z przepisami ciasto marchewkowe widnieje jako piernik marchewkowy. Jeżeli ktoś jeszcze nie próbował, gorąco polecam - miła i bardzo wilgotna odmiana dla naszego klasycznego piernika.
Przepraszam za ubogość zdjęć - ale ciasto zostało zrobione na Mikołajki ... i nie zdążyłam zrobić więcej zdjęć (mój mąż wychodzi z założenia, że zdjęcie pustego talerzyka z okruszkami byłoby najlepszą reklamą :) )

Składniki:
  • 800 g marchwi
  • 300 g mąki
  • 300 g brązowego jasnego cukru
  • 150 ml oleju
  • 4 jajka
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 1 łyżeczka sody oczyszczonej
  • szczypta soli
  • 2 łyżki przyprawy do piernika
  • cukier waniliowy
  • 50 g obranych migdałów (grubo siekanych)
  • 50 g orzechów laskowych (grubo siekanych)
Marchew umyć, obrać i zetrzeć na tarce o drobnych oczkach. Olej wymieszać z cukrem, dodać jajka i wszystko lekko ubić mikserem na najwyższych obrotach. Do masy dodawać kolejną mąkię wymieszaną z sodą i proszkiem do pieczenia, sól, przyprawy i cukier waniliowy. Wszystko razem zmiksować do uzyskania jednolitej masy.
Do ciasta dodać marchew i posiekane bakalie, wymieszać łyżką.
Piec przez godzinę do tzw suchego patyczka w temp 180 stopni (termoobieg klasycznie 20 stopni mniej). Gdyby wierzch zaczął się przypiekać przykryć szczelnie folią.
Ciasto polać polewą czekoladową albo podawać z bitą śmietaną (z dodatkiem pomarańczy) lub sosem szodonowym.

Smacznego :)

sobota, 11 grudnia 2010

Brownie z melasą i orzechami laskowymi


Pyszne ciasto. Choć mi osobiście w ogóle nie kojarzy się z brownie. Bardziej mam wrażenie jakby się jadło czekoladę z orzechami. Pysznie miękką. Gorąco polecam na świąteczny stół, szczególnie jeżeli chcecie zrobić coś poza klasycznym sernikiem i makowcem.
Przepis pochodzi ze Złotej Księgi Czekolady (gorąco polecam jako prezent świąteczny!!) Troszkę zmodyfikowałam, ponieważ moim zdaniem ciasto było za gęste.

Składniki:
(blaszka 20x20)
  • 250 g mąki
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 1/4 łyżeczki soli
  • 100 g masła
  • 200 g ciemnego brązowego cukru (nie miałam - dałam melasę - pół na pół z białym cukrem)
  • 1 duże jajko
  • olejek waniliowy (lub 1 łyżeczka esencji waniliowej)
  • 180 g gorzkiej czekolady
  • 100 g grubo siekanych orzechów laskowych

W misce wymieszaj suche składniki oprócz cukru (mąkę, proszek, sól). W garnuszku na wolnym ogniu roztopić masło z cukrem i melasą o dokładnie wymieszać. Odstawić z ognia, odczekać aż masa ostygnie, dodać jajko i wymieszać. Wszystko razem dokładnie wymieszać.
Czekoladę i orzechy grubo posiekać. Na wysmarowaną masłem lub wyłożoną papierem formę wyłożyć połowę ciasta, następnie wrzucić połowę orzechów i czekolady, przykryć pozostałą częścią ciasta i górę przystroić ponownie czekoladą i orzechami.
Piec w temp 180 stopni (termoobieg 160) około 25 minut do suchego patyczka.

Smacznego :)

poniedziałek, 6 grudnia 2010

Pierniczki - najprostsze z prostych


Nawet już nie pamiętam, że kiedyś nie piekłam pierniczków ... Teraz święta dla mnie to właśnie wszystko to - co dzieje się wokół pierniczków. Razem z zaprzyjaźnionymi Mamami robimy co roku pierniczki z całą zgrają dzieciaków i na całe szczęście to klejące wydarzenie jeszcze nie miało miejsca w moim domu. Po pierwszej partii zrobionej w tym roku, jestem przekonana, że mój półtoraroczny synek również będzie brał udział w Pienikobraniu...
Przepis ten jest moim pierwszym przepisem i niezawodnym. Podam Wam jeszcze drugi z robieniem karmelu dla ładniejszego koloru - ale te pierniczki nie mogą nie wyjść :)

Składniki
(na ok. 50 pierniczków - w zależności od grubości jaką wybierzecie)
  • 50 dag mąki
  • 20 dag cukru (może być puder jeżeli nie chcecie widzieć kryształków)
  • 20 dag miodu (pół małego słoiczka)
  • 12 dag masła
  • 1 jajko
  • 2 łyżeczki sody oczyszczonej
  • 2 łyżki przypraw korzennych (zawsze daje więcej, ale to już rzecz gustu)
  • 1 łyżeczka kakao (można pominąć - szczególnie jak dacie dużo przypraw)
Masło rozpuścić na wolnym ogniu z miodem i przyprawami. Mąkę wymieszać z sodą i cukrem, dodać jajko wymieszać, a następnie powoli wlać przestudzoną masę miodowo - maślaną.
Ciasto wyrobić na gładkie, aż będzie odchodziło od ręki. Schłodzić w lodówce na co najmniej pół godziny.

Gotowe ciasto rozwałkować i wykrawać ciasteczka różnych kształtów. Położyć na blaszce wypełnionej papierem do pieczenia. Piec w temp. 180 stopni (160 stopni termoobieg) 5-8 minut w zależności od grubości pierniczków. Ciasteczka powinny być złote.

Pierniczki po upieczeniu chwile są miękkie, a następnie twardnieją. Można je tak przechowywać w puszce przez długi czas. Aby zmiękły należy je pozostawić odkryte około tygodnia w miseczce. Pierniki polukrowane jeszcze szybciej zmiękną.

Uwagi:
- ja zdecydowanie polecam do pieczenia miód gryczany, spadziowy lub wrzosowy. Pierniczki dzięki niemu nabiorą aromatu - choć oczywiście nie wszystkim musi to smakować
- Przyprawa piernikowa - uważajcie na przyprawy piernikowe z dodatkiem cukru - po pierwsze dosłodzą one Wasze pierniki, po drugie przypraw w nich ... mniej :) więc trzeba uzupełnić według własnego uznania. Zazwyczaj dodaję cynamon, imbir, zmiażdżone goździki i gałkę muszkatałową.

Twoja lista zakupów