W tym roku udało mi się zakupić zajączkową i baranią formę. Każda Mama wie, że u Dzieci smak to tylko połowa sukcesu - druga połowa to wygląd. Baranek wzbudził niebywałe emocje wyglądem, a ja przyznam szczerze, że również byłam zachwycona smakiem. Przepis wygrzebany w moim starym zeszycie, przyznam, że pojęcia nie mam skąd go mam. Ciasto delikatne, maślane, ze wyraźnym aromatem migdałowym, a słodycz przełamują migdały. Świętnie będzie komponowała się na stole, nawet jeżeli nie będziecie mieć jej w formie baranka.
Składniki:
(na formę o pojemności ok.700 ml)
- 1,5 tabliczki białej czekolady
- 100 g masła
- 3 jajka (białka i żółtka osobno)
- 100 g mąki pszennej
- 100 g migdałów startych na mąkę
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 cukier waniliowy
- skórka otarta z jednego pomarańczka
Do dekoracji:
- 2 łyżki śmietany
- 1/2 szklanki cukru pudru
- 1/2 szklanki płatków kokosowych
- 2 goździki
- 3 płatki migdałowe
Czekoladę z masłem rozpuścić w kąpieli wodnej. Do lekko przestudzonej masy dodać żółtka i wszystko delikatnie wymieszać. Białka ubić na sztywną pianę. Do maślanej masy dodać mąkę, migdały proszek do pieczenia i cukier (masa jest dość gęsta - można dodać dwie łyżki białek). Całość wymieszać na jednolitą masę. Do masy dodać resztę ubitych białek i delikatnie wymieszać.
Formę wysmarować tłuszczem i posypać mąką. Piec 30 minut w temp. 175 stopni.
Przygotować lukier (wymieszać cukier puder ze śmietaną), posmarować baranka, całość obsypać płatkami migdałowymi. Z goździków zrobić oczka, z płatków migdałowych uszka i ogonek.
Smacznego :)
Ciepłych, rodzinnych, pełnych miłości i nadzieji - i oczywiście - smakowitych Swiąt Wielkanocnych :) Pozdrawiam wiosennie i słonecznie :)
OdpowiedzUsuńDziękuje Kasieńko i wzajemnie! Wiosny w sercu i na stołach :)
OdpowiedzUsuń