U nas sowy są hitem chyba od zawsze. Może to "wina" dziadków z Puszczykowa i tamtejszych puszczyków, ale mamy maskotki, mamy książeczki i atlasy. Więc, gdy zobaczyłam sowy u Doroty na Moich wypiekach wiedziałam, że dzieciaki będą zachwycone. Do tego pomysł na czekoladowe babeczki z bananem. Zapraszam serdecznie - będą idealne na dzisiejszy wieczór strachów :)
Składniki:
Na babeczki:
(na 12 babeczek)
- 1,5 szkl. mąki
- 2,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- 0,5 łyżeczki sody oczyszczonej
- 2 łyżeczki kakao
- 100 g gorzkiej czekolady
- 1 jajko
- 0,5 szkl. cukru brązowego jasnego
- 60 ml oleju
- 200 ml jogurtu
- 2 banany pokrojone na 5 cm kawałki
Do przystrojenia:
- 24 sztuki ciasteczek Oreo
- 12 żółte m&m na nosy
- 24 brązowe lub inne m&m na oczka
- 100 g czekolady + 2 łyżki masła na polewę czekoladową
Babeczki:
Mniej więcej jak zwykle. Wymieszać suche składniki: mąkę, proszek, sodę oczyszczoną, cukier i kakao. Czekoladę roztopić i wystudzić. Wymieszać z olejem, jogurtem i jajkiem. Składniki sypkie i płynne połączyć i wymieszać. Papilotki wypełnić do połowy. Banany pokroić tak, aby było 12 części. Do każdej babeczki na środku wcisnąć kawałek banana.
Piec 20-25 minut w temp. 180 stopni.
Sowy:
Oreo porozdzielać na części białe i części czarne. Ściąć górę babeczek tak, aby były płaskie. Wysmarować babeczki czekoladę, oreo z kremem przykleić jako oczy, "czarne" części ciasteczek poprzecinać na połówki (mi część się połamała, więc ostrożnie) i ułożyć jako brwi.. Na białą część przykleić "oczka", a między oczkami. I gotowe.
Smacznego.
Smacznego.