Już od jakiegoś czasu zachwycałam się na różnych blogach pralinkami i postanowiłam, że w tym roku moi bliscy zostaną obdarowani właśnie tymi słodkimi prezentami. Zrobiłam trzy rodzaje na święta, ale tylko jedne jak na razie udało mi się sfotografować.
W związku z powyższym - w imię atmosfery poświątecznej - pralinki piernikowe.
Składniki:
(na około 25 pralinek)
- 400 g pierniczków bez czekolady (u mnie Katarzynki)
- 1 szklanka mleka skondensowanego słodzonego
- 2 łyżeczki dobrego kakao
- 1 łyżeczka przyprawy piernikowej lub cynamonu
- dwie garście żurawiny suszonej
- ½ szklanki wiórków kokosowych lub mielonych orzechów laskowych
Pierniczki pokruszyć (ja rozkruszam blenderem), dodać przyprawę, kakao i dokładnie wymieszać. Wszystko zalać mlekiem skondensowanym, dodać żurawinę i dokładnie wymieszać.
Wsadzić do lodówki na przynajmniej godzinę.
Po tym czasie wyjąć z lodówki, uformować kulki wielkości orzecha włoskiego i obtoczyć w wiórkach kokosowych. Tak przygotowane pralinki, najlepiej umieścić w mini papilotkach. W przypadku ich braku - przechowywać w zamkniętym pojemniku wyłożonym papierem do pieczenia, w chłodnym miejscu.
genialny przepis!
OdpowiedzUsuńtaki w mig, łatwy i efektowny.
notuję!
Agnieszko świetny pomysł ! Z przyjemnością skorzystam z niego, bo pralinki wyglądają smakowicie :)
OdpowiedzUsuńWyglądają uroczo:)
OdpowiedzUsuńwygladają uroczo...ale smakują jeszcze lepiej :)
OdpowiedzUsuńpychota!
OdpowiedzUsuńlatwe, szybkie i pyszne:) mniam:)
OdpowiedzUsuń