Zadziwiające, że im człowiek ma więcej wolnego czasu tym ma go mniej. Od pewnego czasu, ze względu na swój błogosławiony stan przebywam w domu. Mam czas na gotowanie i dla dzieci i na to wszystko na co jesienią i zimą czasu mi nie wystarczało... Ale okazuje się, że trzecia ciąża przerosła mój organizm i energii nie tyle ile by się chciało. Tym bardziej, że synkowie cieszą się Mamą w pełni :) i są wymagający.
Korzystając z obecności Siostry i jej synków, udało nam się zorganizować popołudnie ogórkowe z chłopakami. Każdy z Panów dostał swój słoiczek i trzeba przyznać, że tym razem zyski z ich obecności w kuchni były większe niż straty. A ogórki już po dwóch dniach gotowe do jedzenia!!
Przepis pochodzi z dodatku do Gazety Wyborczej "Warzywa pikle, przeciery, marynaty", lekko zmodyfikowany
Składniki:
- 2 kg małych ogórków
- pęczek kopru
- po dwa liście chrzanu, dębu i wiśni
- pęczek korzenia chrzanu
- 8 ząbków czosnku
- 15 ziaren pieprzu
- 6 ziaren ziela angielskiego
- 3 łyżki soli
- 1.5 l wody
Z przepisu otrzymujemy 3 0.5 l słoiki lub jeden 2 l garnek ogórków.
Ogórki dokładnie umyć. Połowę liści położyć na dno słoików (garnka). Obrać czosnek i korzenie chrzanu. Ogórki ułożyć ciasno w słoikach. Wrzucić ząbki czosnku, pieprz, ziele angielskie i chrzan. Na wierzch położyć koper, resztę liści.
Wodę zagotować z solą. Lekko przestudzoną wodą zalać słoiki i zakręcić. Jeśli ogórki robimy w garnku, garnki przykryć talerzykiem i przycisnąć czymś ciężkim. Po 2-3 dniach ogórki są gotowe.
Smacznego.
pyszne były, oj pyszne
OdpowiedzUsuń