Jak już wspominałam nie jestem fanką ciasta drożdżowego. Ale dla wszystkich fanów wypieków drożdżowych Bóg zesłał maszynę do wypieku chleba. W tym roku dobry Gwiazdor przyniósł mi ją w prezencie gwiazdkowym i od tego czasu pieczenie ciast drożdżowych to czysta przyjemność.
Z rogalikami trzeba się trochę pobawić. I pewnie nie dałabym się namówić na nie zbyt szybko, gdyby nie fakt, że mój starszy synek po raz kolejny tej zimy zachorował i po raz kolejny odmówił jedzenia. A do rzeczy których jedzenia Staś nie odmawia nigdy należą właśnie rogaliki. Z przepisy wyszło mi 12 rogali, ale myślę, że lepiej byłby zrobić ich 10 - będą wtedy może nie tak zgrabne - ale bardziej miękkie.
Przepis powstał na bazie przepisu na Bułeczki z Hotelu Parker House w Bostonie.
Zalety:
Hmm... jest z nimi trochę roboty i to na pewno nie jest szybkie śniadanie. Więc niech zaletą będzie zjedzone śniadanie.
Składniki:
- 2 łyżeczki drożdży instant (10g świeżych)
- 1 szkl. letniego mleka
- 60g płynnego masła
- 2 łyżka cukru
- 2 jajka
- 600g maki pszennej
- 1 łyżeczka soli
Do posmarowania:
- 30 dag płynnego masła
- rozmącone jajko
- mak, słonecznik (według uznania)
Jeżeli miałabym powiedzieć jak ja wyrobiłam do ciasto - to musiałabym powiedzieć, że wrzuciłam wszystkie składniki do maszyny zgodnie z zasadą: płynne, sypkie, drożdże i nastawiałam program wyrabiania ciasta.
Jednak zgodnie z instrukcją przekazaną na blogu - należy rozprowadzić drożdże z połową mleka i odczekać 5 minut.
Pozostałe mleko wymieszać masłem, cukrem i jajkiem.
Do mąki dodać sól, drożdże i resztę składników, wyrobić na gładką masę (ja dość często wyrabiałam ciasto drożdżowe robotem ręcznym - do ery maszyny :) )
Ciasto pozostawić w ciepłym miejscy na około 1,5 godziny do podwojenia swojej objętości.
Po tym czasie ciasto podzielić na 10 części. Każdą część rozwałkować na trójkąt i posmarować rozpuszczonym masłem. Zwinąć na rogalika (na początku luźniej, później ciaśniej). Położyć na blaszce w dużej odległości bo rogaliki urosną. Pozostawić na 20-30 minut.
Posmarować rozmąconym jajkiem i posypać makiem.
Piec około 20 minut w temp. 200 stopni ( z termoobiegiem 180).
Miłego początku dnia z takimi rogalikami :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz