Ponieważ u mnie w domu grasują połykacze chleba jasnego, więc ciężko mi zrobić jakiś zdrowy chleb. W związku z powyższym królują chleby pszenne. Jak już się najedliśmy chlebami pszennymi postanowiłam zrobić chleb tostowy i zrobić z niego tosty francuskie. Ku zaskoczeniu mojemu i siostry mej - chleb pyszny jako tostowy zachował się nieobliczalnie jako tost francuski, ponieważ był zbyt zbity.
Nie mniej jednak, jako pieczywo z wybitnie miękką skórką - bardzo smakuje maluchom.
Składniki:
(porcja na jedną keksówkę)
- 0,5 szklanki letniego mleka
- 0,5 szklanki wody letniej wody
- 2 łyżeczki cukru
- 1 jajko (osobno białko, osobno żółtko)
- 1 łyżeczka soli
- 2 łyżeczki suchych drożdży
- 1 łyżka rozpuszczonego i przestudzonego masła
- 1 łyżeczka soku z cytryny
- 2 szklanki mąki
- mak lub sezam do posypania
Zrobić rozczyn: drożdże wymieszać z cukrem, dwoma łyżkami mąki i letnim mlekiem. Odstawić na 10 minut. Mąkę wsypać do miski, dodać sól, żółtko wyrobić (ręcznie lub mikserem). Dodać rozczyn, sok z cytryny i masło i dalej wyrabiać na gładką masę.
Przełożyć do miski, odstawić do ciepłego miejsca do podwojenia swojej objętości (około godziny). Przełożyć ciasto do formy i postawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia około 30 minut (można włożyć do piekarnika w temp. 50 stopni). Posmarować rozmąconym jajkiem z łyżeczką mleka, posypać makiem.
Piec 30 minut w temperaturze 200 stopni.
Hmm... może tak na wielkanocne śniadanie :) Albo chociaż z wiosennym twarożkiem!
Smacznego :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz