poniedziałek, 22 marca 2010

Keks

Na Wielkanoc piecze się u mnie w domu tradycyjnie mazurki, keks i sernik. Nie wiem czy uda mi się zaprezentować wszystko - ale dziś proponuje keksa. Ja nie jestem jakąś wielką fanką keksa - co gorsza nie przepadam za kandyzowanymi owocami i nie znoszę skórki pomarańczowej. W znacznym stopniu ogranicza to możliwość upieczenia tradycyjnego keksa. Dlatego moje ciasto pachnie figami - które uwielbiam - oraz wanilią. Dla przełamania smaku dodaje również trochę soku z pomarańczy lub cytryny, żeby nie było aż tak słodko.

Składniki:
(porcja na jedną keksówkę 23/8 cm)

  • 200 g miękkiego masła
  • 6 jaj (osobno białka i osobno żółtka)
  • pół szklanki drobnego cukru do wypieków
  • 1 1/2 szklanki mąki
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • bakalie ulubione np. pół paczki fig suszonych, 5 dag śliwek, 5 dag moreli, 10 dag rodzynek, rozdrobnione migdały, garść płatków migdałowych
  • pół szklanki wrzątku
  • 100 ml rumu (wódki lub koniaku)
  • sok z połowy pomarańczy (lub cytryny)
  • 1 cukier waniliowy
  • łyżka masła i 50 g czekolady na polewę
Bakalie (oprócz migdałów, orzechów) zalać wrzątkiem (może być wrzątkiem z alkoholem) i odstawić na 30 minut. Wysypać na sitko, odczekać aż wyparują resztki wody.
Masło utrzeć z cukrem i cukrem waniliowym na gładką masę, dodawać pojedynczo żółtka i dalej ucierać do uzyskania
Dodać mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia. Dodać odsączone bakalie i sok z pomarańcza.
Białka ubić nad sztywną pianę. Połączyć z pozostałymi składnikami, delikatnie mieszać.
Formę wyłożyć papierem lub wysypać bułką tartą. Przelać ciasto do formy, zrobić ręką rowek na środku i posypać garścią platków migdałowych (opcjonalnie oczywiście :)).
Piec w temperaturze 160 stopni, 1,5 godziny.

Smacznego :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Twoja lista zakupów