piątek, 12 marca 2010

Ciasto mocno czekoladowe


Jestem dość ograniczoną fanką ciast czekoladowych. Dla mnie bywają za mało słodkie. To zrobiłam ze względu na obietnicę Dorota z Moich Wypieków, że cukier brązowy muscovado nada temu cudo lekki posmak toffi. Ale wszystkim czekoladożarcom smakowało, a moja Chrzestna Córeczka, zarządała nawet wzięcia po kawałku dla Babci i Dziadka, do których wybierała się krótko po deserze.
Oczywiście jak to ja lekko zmodyfikowałam przepis, ale generalnie powstał na bazie Ciasta Mocno Czekoladowego od Doroty. Odjęłam od niego alkohol - ze względu na dzieciaki i dałam czekoladę mleczną - też ze względu na nie.
Mam nadzieję, że maliny pomogą nam przywołać wiosnę !!!

Zalety:
Bardzo łatwe ciasto, ciężko zepsuć.

Składniki:
  • po 100 g czekolady gorzkiej i mlecznej
  • 200 g masła
  • 1 łyżeczka kawy rozpuszczalnej
  • 1/2 szklanki mleka
  • 1 szklanka mąki pszennej
  • 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
  • 1/4 łyżeczki sody
  • 1/2 szklanki ciemnego cukru muscovado
  • 1 szklanka jasnego cukru demerara
  • 3 pełne łyżki kakao
  • 3 średniej wielkości jajka
  • 1/3 szklanki jogurtu naturalnego
  • cukier waniliowy
  • 100 g mrożonych malin + drugie tyle do dekoracji
Polewa:
  • 1/2 tabliczki gorzkiej czekolady
  • łyżka masła

Czekoladę rozpuścić z mlekiem, kawą i masłem. Połączyć ze sobą sypkie składniki. Jajka rozbełtać, wymieszać z jogurtem. Połączyć wszystkie składniki i dokładnie wymieszać. Na koniec dodać zamrożone maliny (połowę zostawić na dekoracje - moje niestety zdążyły się rozmrozić do zdjęcia).
Wlać do formy (u mnie 26 cm foremka okrągła). Piec 1,5 godziny w piekarniku o temp. 140 stopni.
Czekoladę z masłem rozpuścić (najlepiej w kąpieli wodnej). Dokładnie wymieszać. Tak przygotowaną polewą polać przestudzone ciasto (ja zrobiłam również, metodą murzynkową, dziury w cieście patyczkiem, aby móc wpuścić do środka polewę)

Smacznego weekendu :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Twoja lista zakupów