piątek, 23 lipca 2010

Botwinka


Choć upały dziś pozwalają nam od siebie odpocząć to z całą pewnością czeka nas powrót 35 stopniowych upałów. Oczywiście niespecjalnie chce się wtedy gotować, ani jeść ciepłych potraw. Rozwiązanie idealne - chłodniki - pod każdą postacią.
U nas w domu rodzinnym nie specjalnie jadło się botwinkę. Pamiętam, że moi Dziadkowie robili pyszną zupę z zsiadłego mleka z ziemniakami na chłodne dni, albo zupę owocową. Botwinki nauczył mnie mój mąż i jest to jedyna chyba potrawa, którą robi lepszą niż ja :)



Składniki:
(na 4 porcje)

  • 2 pęczki botwinki (w przypadku gdyby buraki były małe, proponuje dokupić 2-3 buraki, koniecznie młode)
  • 2 duże jogurty naturalne
  • 2 duże kefiry
  • 250 g białego sera
  • 6 jajek
  • pęczek rzodkiewek
  • pęczek koperku
Botwinę, razem z burakami bardzo dokładnie myjemy z piasku i gotujemy do miękkości przez około 40-50 minut. Jajka ugotować na twardo.
Po ostudzeniu pokroić drobno botwinkę, pokroić buraczki również drobno pokroić. Pokroić jajka, pokruszyć ser i wszystko wsypać do garnka. Dodać pokrojone rzodkiewki i koperek.
Zalać jogurtem i kefirami. Jeżeli wyjdzie zbyt gęste, dodać pół szklanki mleka. Przyprawić solą i pieprzem (dość solidnie), dokładnie wymieszać i wstawić do lodówki.
Chłodzić co najmniej 2-3 godziny,a najlepiej całą noc.

Smacznego :)

piątek, 16 lipca 2010

Dżem truskawkowy


Na zakończenie sezonu truskawkowego proponuje dżem. To chyba pierwszy dżem jaki zrobiłam do słoiczka, bo zazwyczaj znikał do kaszki (jak już wspominałam, dżemy u mnie raczej nie schodzą). Więc zrobiłam do słoiczka i chętnie zjadam sobie "na deser" śniadania z chałką, albo mleczną bułką.
Ponieważ późne truskawki są więcej niż słodkie, przełamałam ich słodycz octem balsamicznym i skórką z cytryny.


Składniki:
(na 3 małe 250 ml słoiczki)
  • 1 kg truskawek
  • 1 łyżeczka octu balsamicznego
  • 3 łyżki cukru (w zależności od upodobań)
  • skórka otarta z jednej cytryny
  • 1 żelfix Dr.Oetker

Truskawki obrać umyć, odstawić na pół godziny odciekła z nich cała woda. Owoce podzielić na połówki
Truskawki zasypać cukrem i odstawić na pół godziny, żeby puściły sok.
Po tym czasie (nie dodając wody) wlać ocet balsamiczny, skórkę otartą na drobnych oczkach i zagotować. Podusić dżem tłuczkiem do ziemniaków na
konsystencje, która lubicie.
Dodać
Żelifix i jeszcze pogotować przez parę minut.


Gorące nakładać do czystych słoików, zakręcić i słoiki ustawić do góry dnem.
Jeżeli ktoś odczuwa potrzebę może zagotować takie słoiki w garnku z wrzącą wodą, przez około 10 minut.

Smacznego :)

sobota, 3 lipca 2010

Frużelina truskawkowa


Sezon na truskawki zasadniczo dobiegł końca, a ja jeszcze nie zrobiłam tylu rzeczy... Chyba jednak blog ten będzie musiał przetrwać kolejny rok, żebym nadrobiła straty... Niektóre truskawkowe przepisy - jak np placek drożdżowy - zniknęły zanim zdążyłam zrobić zdjęcie... ale placek nadgonię jeszcze mam nadzieję, w sezonie śliwkowym :)

Chciałam zrobić dżem, ale prawda jest taka, że u nas nie ma specjalnie smakoszy dżemu - w związku z powyższym zrobiłam frużelinę i jeszcze mi się marzy, że zdążę zrobić trochę więcej do słoiczka...
Jak sama nazwa mówi, dziwnie spolszczona, frużelina do mieszanka owoców i żelatyny. Nadają się na nią wszystkie owoce jagodowe, truskawki i wiśnie. A potem zimą można zjeść smakowitego gofra kub kaszkę manną ze wspomnieniem lata.

Składniki:
(na mały słoiczek)
  • 0,5 kg umytych i odszypułkowanych truskawek
  • 2 łyżeczki żelatyny (można dodać 3)
  • 0,5 łyżeczki octu balsamicznego
  • 2 łyżki cukru
  • 1 łyżka wody

Truskawki zasypać cukrem i odstawić najlepiej na pół godziny (ja zazwyczaj nie mam tyle czasu) aby puściły sok. Wrzucić na patelnie i lekko podsmażyć. Dodać ocet balsamiczny
Żelatynę rozprowadzić w łyżce wody i odstawić na 5 minut. Gdy lekko zmięknie, dodać żelatynę do poduszonych truskawek i energicznie zamieszać. Odstawić z patelni.
Położyć na gofry lub kaszkę.

Uwagi:
- moja frużelina jest luźniejsza bo była na kaszkę, jeżeli chcecie ją do słoika lub na gofry myślę, że trzeba zwiększyć ilość żelatyny do 3 łyżeczek
- ocet balsamiczny można z powodzeniem zastąpić sokiem z cytryny - ale sok z cytryny nie daje takiego ładnego koloru

Smacznego :)

Twoja lista zakupów