środa, 4 sierpnia 2010

Zupa z jagód


Jeszcze jedna propozycja na ciepłe dni . Zupa jagodowa, czyli zwyczajna zupa owocowa. Wśród dorosłych z cała pewnością ma więcej przeciwników niż zwolenników - ale, na moje szczęście, młodsza grupa wiekowa wraz z moją osobą stanowimy znakomita większość domową, więc od jakiegoś czasu znów gości na stole.
I choć najlepsza zupa jagodowa jest z jagód zebranych w górach, w pewnym Słonecznym Miejscu Magicznym, to i ta zupa, zrobiona z jagód zakupionych przy drodze, znalazła swoich zwolenników :o)

Składniki:
(na 3 porcje)

  • 1/2 kg jagód (lub innych owoców sezonowych, moje ulubione to wiśnie)
  • 3 łyżki cukru
  • 1 łyżeczka soku z cytryny
  • 2 łyżeczki kartoflanki
  • 1 łyżeczka mąki pszennej
  • 3 szklanki wody
Dodatkowo:
  • ok. 100 g Waszego ulubionego drobnego makaronu


Jagody zasypać cukrem i odstawić na co najmniej pół godziny.
Zalać jagody z cukrem zimną wodą, dodać cytrynę i gotować na wolnym ogniu przez około 40 minut. Na koniec podkręcić ogień, tak aby zupę doprowadzić do wrzenia.
Całą mąkę (zarówno pszenną jak i krupczatkę) wymieszać z 1/2 szklanki zimnej wody. Zagotowaną zupę zdjąć z ognia, dodać rozprowadzoną mąkę i dokładnie wymieszać.

Pozostawić do wystygnięcia. Zupę podawać z makaronem, lub drobno pokrojonymi naleśnikami (moja ulubiona wersja - mniam).

Smacznego :)

13 komentarzy:

  1. bardzo dawno nie jadłam owocowej zupy. a przyjemne są to wspomnienia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Z dzieciństwa pamiętam taką zupę, obowiązkowo z makaronem :)

    OdpowiedzUsuń
  3. hihi :) No ja właśnie też w dzieciństwie, a teraz umilam dzieciństwo moim chłopakom!

    OdpowiedzUsuń
  4. U mnie nie jadało się zup owocowych - pewnie dlatego do teraz trochę mnie zaskakują.
    Ale wygląda nieźle!

    OdpowiedzUsuń
  5. Twoja zupka wyglada bardzo smacznie:) ja bardzo lubie owocowe zupy:) to smak dziecinstwa, do ktorego milo wracac...

    OdpowiedzUsuń
  6. Pamiętam taką zupę z dzieciństa, ale całe wieki jej nie jadłam. Jako dziecko dziwiłam się, że z owoców robi się zupę :)))

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. z chęcią wpadłabym do Ciebie na taką zupę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. właśnie robię....:)

    OdpowiedzUsuń
  9. no i wyszła pyszna, dziękuje :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Kartoflanka czy krupczatka. Pytam jako zupełnie pocątkujący. Po dodaniu mąki już nie trzeba zagotować?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kartoflanka czyli mąka ziemniaczana. 1 łyżeczka i łyżeczka mąki pszennej. Po dodaniu mąki, nie trzeba gotować, bo to forma luźnego kisielu :-) Mam nadzieję, że się uda!

      Usuń
  11. W składnikach jest ziemniaczana, a w opisie wykonania krupczatka. Dlatego pytałem:-).
    No to działam.
    Pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń

Twoja lista zakupów